sobota, 1 lutego 2014

Hejt hejtem hejtera hejtuje





„Hejtowanie” kogoś, chyba jeden z najpopularniejszych tekstów jakie możemy spotkać w komentarzach pod Blogiem, Vlogiem, Artykułem czy innym wykopem. Zawsze się zastanawiałem czy słowo to nie jest przypadkiem nadużywane, w którymś momencie zauważyłem że najłatwiejszą metodą obrony jest powiedzenie „Hejterzy zrobili cośtam” i nagle autor artykułu bądź filmu ma bardzo czyste rączki. Do jednego worka wrzucamy konstruktywną krytykę (chociaż jest jej zwyczajnie mało) ale po co odpowiadać skoro autor komentarza to z pewnością „Hejter” bo coś mu się nie podoba, dalej w tym samym worku leża sobie opinie nic nie wnoszące negatywne, ewentualnie nawet nie mające sensu i spam. Kiedyś zawzięcie starałem się komentować na stronach o tym co mi się nie podoba- starając się jednocześnie zachować wszelką formę poprawności oraz sensu wypowiedzi, Efekt: osoby które nie uczestniczyły w dyskusji obwieszczały moje komentarze jako „hejtowanie” a osoba z którą konwersacja owa w komentarzach się odbyła, zrezygnowała z odpisywania.


Ale co z tego skoro Internet jest pełen takich ludzi którzy obrzucą cię od Hejterów, lub zaczną trollować, co poradzić? Usuwać komentarze i tworzyć wspaniałą społeczność bloga wolną od osób którym coś się nie podoba? Czy może pozwalać na takie negatywne komentarze które szpecą twój wizerunek. Odpowiedź nie jest prosta bo właściwie to wybór pomiędzy: Zostanie dzieckiem wąchającym klej i żyjącym w swoim małym idealnym świecie a byciem osobą publiczną która pozwala na rzucanie oszczerstw w swoja stronę. Jeden i drugi wybór idealny w 100% nie jest, ale ja skłaniam się bardziej w stronę pierwszej opcji tworzenia społeczności wolnej od spamu, wulgaryzmów i idiotycznych nic nie wnoszących komentarzy. W takich warunkach lepiej się pracuje. A z czasem młode pokolenie może w końcu zrozumie że internet nie już anonimowy i raz wyrażona opinia na forum internetowym w przyszłości może przenieść realne skutki do życia.


A na koniec odcinek Kapitana Bomby w którym autorzy jawnie  jadą po pewnym komentującym ich produkcje AntyFanie 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz